Struzik, który od śmierci syna Jakuba w ubiegłym tygodniu wycofał się z aktywności politycznej, uczestniczył w piątek w Płocku w konferencji prasowej podsumowującej kampanię PSL w regionie. Przyznał, iż liczy na to, że ludowcy zdobędą 13 do 14 mandatów w mazowieckim sejmiku. "Chcemy powtórzyć, a nawet poprawić wynik sprzed czterech lat, jeżeli pozwolą na to wyborcy" - dodał. W 2010 r. w wyborach do sejmiku mazowieckiego spośród 51 mandatów najwięcej, bo 17, zdobyła PO, PiS uzyskało 14 mandatów, PSL 13, a SLD z 7 mandatów. Struzik zaapelował o udział mieszkańców woj. mazowieckiego w wyborach samorządowych, a także o to, by szczegółowo zapoznali się z procedurą wyborczą i przepisami dotyczącymi głosowania, co - jak podkreślił - pozwoli uniknąć oddawania głosów nieważnych. "Zwracam uwagę na podnoszone też przez niektóre partie problemy z nieważnymi głosami. Niestety one dotyczą braku wiedzy wyborców. /.../ Apeluję do Mazowszan o udział w wyborach i zapoznanie się z instrukcjami" - powiedział. Przypominając, że priorytety Unii Europejskiej oparte są na funkcjonowaniu regionów, Struzik podkreślił, że w woj. mazowieckim potrzebna jest polityka zrównoważonego rozwoju. "Trzeba myśleć w kategoriach jedności celów i strategii rozwoju. Nie można samorządów oddzielać od siebie. Powinna być stosowana polityka rozwoju zrównoważonego i współpracy. Takie projekty w obecnej perspektywie unijnej będą doceniane" - zaznaczył. Wśród najważniejszych wyzwań dla rozwoju woj. mazowieckiego Struzik wymienił m.in. tworzenie nowych miejsc pracy poprzez wspieranie małej i średniej przedsiębiorczości oraz pozyskiwanie inwestorów krajowych i zagranicznych. Przyznał, że samorząd regionu przygotowuje pilotażowy program budowy tanich, ekologicznych, szybko budowanych mieszkań dla młodych ludzi, który ma być realizowany we współpracy z poszczególnymi miastami i gminami. Struzik oświadczył, że dementuje opinie o zadłużeniu woj. mazowieckiego poprzez nieroztropną politykę, czy niegospodarność. "Jeżelibyśmy obliczyli na podstawie ostatnich wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, że powinniśmy przekazywać maksymalnie 30 proc. naszych dochodów na rzecz systemu wyrównawczego do innych województw, to woj. mazowieckie nie posiadałoby dzisiaj ani złotówki długu" - ocenił. Podkreślił, że niezależnie od wyniku wyborczego, PSL będzie chciało doprowadzić do uregulowania w parlamencie sprawy niesprawiedliwego dla woj. mazowieckiego obciążeń z tytułu "janosikowego". "Dzielić się trzeba, ale w granicach rozsądku i pewnych elementarnych zasad" - dodał. Prezydent Bronisław Komorowski podpisał w czwartek nowelizację ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, z której wynika, że w 2015 r. woj. mazowieckie zapłaci 271 mln zł "janosikowego", czyli o 213 mln zł mniej niż wynikałoby to z dotychczasowych przepisów. Zmiana ma obowiązywać wyłącznie w przyszłym roku. "Janosikowe" to system subwencji, który polega na przekazywaniu przez bogatsze samorządy części dochodów na rzecz regionów biedniejszych. Największym płatnikiem jest woj. mazowieckie. Struzik jest marszałkiem woj. mazowieckiego czwartą kadencję. W wyborach samorządowych, które odbędą się 16 listopada, otwiera listę kandydatów PSL do sejmiku mazowieckiego w okręgu płocko-ciechanowskim nr 4. "Sami rozumiecie, że jest mi trudno dzisiaj. Mój syn Jakub zawsze kibicował mojej drodze samorządowej, politycznej, zawsze mi pomagał. Te wybory dedykuję jemu i dalszą pracę w samorządzie niezależnie od tego, jaką funkcję przyjdzie mi pełnić" - powiedział dziennikarzom Struzik. Po śmierci 28-letniego syna Jakuba, Struzik informował w ubiegłym tygodniu, że przez najbliższe dni nie będzie prowadził kampanii wyborczej. Pytany o to, czy będzie ubiegał się ponownie o stanowisko marszałka woj. mazowieckiego, Struzik odpowiedział: "Mam nadzieję, że w koalicji z PO, bo to jest dobry partner, najlepszy z tych partnerów, jakiego PSL miało na Mazowszu, będę starał się o kontynuowanie tej misji, oczywiście, jeżeli poprą nas wyborcy i wspólnie z PO będziemy mieli większość". Zaznaczył, że powodem jest dokończenie walki z "janosikowym", a także konieczność uregulowania krzywdzącego dla woj. mazowieckiego transferu środków ze składek zdrowotnych do innych województw, który w 2013 r. stanowił obciążenie w wysokości 1,3 mld zł. "Musimy się tym zająć" - dodał. Uczestniczący w konferencji kandydat PSL na prezydenta Płocka szef sejmowej komisji samorządu terytorialnego, poseł Piotr Zgorzelski powiedział, że liczy na udział w drugiej turze wyborów oraz na zdobycie przez ludowców, co najmniej 4 mandatów w 25-osobowej radzie miasta. "Taki cel sobie postawiliśmy na początku i jestem przekonany, że taki wynik osiągniemy" - oświadczył. Dopytywany o rywalizację w drugiej turze, Zgorzelski odparł: "Z praktyki wynika, że gdy jest druga tura, to najczęściej dotychczasowy włodarz przegrywa". Zastrzegł, że jeżeli nie znajdzie się w drugiej turze wyborów, to decyzję, którego z dwóch już wtedy kandydatów na prezydenta Płocka poprzeć, podejmie nie on sam, ale władze PSL. Zgorzelski podziękował Struzikowi za wsparcie w kampanii wyborczej. Przyznał jednocześnie, że to on przekonał Struzika, w trudnym dla niego czasie, do udziału w piątkowej konferencji, podsumowującej kampanię PSL w regionie płockim. Oprócz Zgorzelskiego w wyborach na prezydenta Płocka wystartują: obecny prezydent miasta Andrzej Nowakowski z PO, senator PiS Marek Martynowski - jako wspólny kandydat PiS, PR i SP, a także b. prezydent miasta Mirosław Milewski z własnego komitetu popieranego przez Mazowiecką Wspólnotę Samorządową, radny SLD i szef płockich struktur tej partii Arkadiusz Iwaniak, bezpartyjna Iwona Wierzbicka - architekt i urbanistka oraz Marek Owsik - kierownik Spółdzielczego Domu Kultury Płockiej Spółdzielni Mieszkaniowej, kandydat Komitetu Wyborczego Wyborców Samorządni dla Płocka. W 2010 r. Nowakowski, jako kandydat PO, wygrał wybory na prezydenta Płocka w drugiej turze, uzyskując 52,34 proc. głosów i pokonując Milewskiego, który uzyskał 47,66 proc. głosów. Wybory samorządowe do rady miasta Płocka w 2010 r. wygrało PiS, uzyskując 9 mandatów, PO zdobyła 7 mandatów, SLD - 5, stowarzyszenie Nasz Kraj - 2 mandaty, PSL i stowarzyszenie Nasze Miasto Płock po 1 mandacie. Już w trakcie kadencji troje płockich radnych PiS oraz jeden radny PO zmieniło przynależność na nowo utworzony klub Polski Razem Jarosława Gowina. Jeden radny PiS został z kolei radnym niezależnym.