- Gdy zaczęła się wojna na Ukrainie pracownicy zgłosili potrzebę, żeby zorganizować wzmożone szkolenia medyczne dla drużyn pociągowych z medycyny wykraczającej poza zwykłą pomoc, idąca trochę w stronę medycyny antyterrorystycznej i pola walki - powiedział prezes SKM. Beroud zaznaczył, że nie jest to związane tylko z działaniami wojennymi, bo takich nie przewiduje. - Nasi pracownicy słusznie zauważyli, że w związku z konfliktem za granicą, może też dojść do agresji wśród pasażerów i zachowań agresywnych. W związku z tym te zwiększone szkolenia mają na celu np. opatrywanie ran ciętych. Nie wiadomo jak taka sytuacja się dalej rozwinie i może się zdarzyć, że kierownik pociągu będzie musiał umieć opatrywać takie rany - mówił. - Ludzi jest coraz więcej, coraz więcej jest ludzi w pociągach, również w godzinach szczytu. To powoduje zachowania agresywne. A nasi pracownicy czują taką potrzebę, żeby być przygotowanym na różne sytuacje - wyjaśnił. Pracownicy SKM przejdą szkolenia Załogi pociągowe mają przejść szkolenia TCCC, czyli ratownictwa taktycznego podczas wojny lub zamachu. - My prowadzimy też szkolenia drużyn pociągowych stricte z bezpieczeństwa. Prosiła o to grupa inicjatywna ponad 20 pań-kierowniczek pociągów. Zgłosiły, że takie niebezpieczne sytuacje zdarzają się na kursach nocnych szczególnie na liniach S1 i S3 na stacjach krańcowych, po wyjeździe z miasta - mówił szef SKM. Podkreślił, że te szkolenia już trwają i realizowane są głównie przez SKM. - Pracuje u nas kilku byłych funkcjonariuszy m.in policji, którzy w tym pomagają. To nie jest żaden program, robimy to we własnym zakresie, z własnego budżetu. To jest nasza inicjatywa - powiedział Alan Beroud. Przeszkolono już 75 proc. drużyn pasażerskich, a dodatkowe zajęcia trwają. Kolejarze uczą się odpowiednich zachowań Podczas szkoleń pracownicy SKM uczą się zarówno odpowiedniego zachowania, jak też umiejętności reagowania oraz samoobrony. - Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że samoobrona to jest rzecz absolutnie konieczna. W pierwszej kolejności trzeba zawsze próbować uniknąć konfliktu, potem skorzystać z organów ochrony. Zawsze trzeba dbać o własne zdrowie i zdrowie pasażerów. A dopiero jeżeli nie ma wyboru, to wtedy skorzystać z bezpośrednich działań prewencyjnych - przekazał prezes SKM. - Celem tych szkoleń jest to, aby w pierwszej kolejności dbać o zdrowie swoje i pasażerów i unikać jakichkolwiek interakcji. Jeśli np. awanturujący się pasażer miał przy sobie nóż, to nie ma cudownych technik na zmierzenie się z takim napastnikiem, który ma nóż i jest gotowy go użyć. To nie jest tak jak w filmach akcji - dodał. Szczególnie zagrożone są kobiety Prezes SKM odpowiedział też na pytanie, czy w pociągach często zdarzają się agresywne zachowania. - Zachowań chuligańskich jest bardzo dużo i niestety coraz więcej - odpowiedział. Wyjaśnił, że ostatnio w SKM była sytuacja, gdy pasażer zostawiał w pociągach liściki o podtekście seksualnym dla kierowniczek pociągu. - Na szczęście udało się go rozpoznać na monitoringu, zostało to zgłoszone na policję, która zareagowała. Ale ponieważ taka sytuacja miała miejsce w większej ilości pojazdów, to nasze pracowniczki czuły się dosyć mocno zagrożone - podkreślił prezes. SKM w ostatnich miesiącach włączyła się też w pomoc mieszkańcom Ukrainy. - Powołałem w SKM zespół ds. pomocy Ukrainie, który wspiera naszych sąsiadów rzeczowo - zbierając i przekazując potrzebującym m.in. odzież, kosmetyki oraz finansowo poprzez darowizny. Współpracujemy też z podmiotami, które są wyspecjalizowane w pomocy osobom z Ukrainy i np. organizują transporty leków. Warto też podkreślić, że zaraz po wybuchu wojny nasi pracownicy przyjmowali uchodźców w swoich domach, a my wspieraliśmy tych pracowników fundując im bony zakupowe do wykorzystania w marketach - podsumował prezes Beroud.