Zwierzęta oraz samochody zostały zakupione za 800 tys. zł ze środków stołecznego urzędu miasta. Uroczystość ich przekazania odbyła się w ośrodku jeździeckim na Targówku. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz przekazała policjantom, dosiadającym nowych koni, dyplomy. Podczas uroczystości pododdział konny zaprezentował musztrę oraz wyszkolenie koni podczas symulowanej akcji przywracania porządku podczas demonstracji. Policja konna w Warszawie istnieje od 1972 roku. Obecnie "służy" w niej 14 koni. Każdy z nich ma swego opiekuna - funkcjonariusza, który na nim jeździ, dba o jego czystość i karmienie. Od blisko 40 lat policjanci na koniach patrolują ulice i tereny zielone, biorą udział w pokazach, pilnują porządku w czasie imprez masowych. Koń policyjny, zgodnie z przepisami, musi być nie tylko wysoki i dobrze zbudowany, ale przede wszystkim spokojny i zrównoważony. Musi ślepo słuchać jeźdźca, ufać mu, nie bać się otoczenia. Podczas interwencji jako środek prewencyjny wystarczą jego rozmiary i masa. Wierzchowce są szkolone tak, aby nie bały się ruchu ulicznego, strzałów, huku, flag, ognia, tłumu. Za przykładem Warszawy już dawno poszły inne miasta Polski. Konno policjanci patrolują ulice m.in. Tomaszowa Mazowieckiego, Łodzi Częstochowy, Poznania, Szczecina. W całym kraju istnieje ponad 50 policyjnych patroli konnych. Najstarszą i najsłynniejszą policją konną na świecie jest 130-letnia Królewska Kanadyjska Policja Konna. Jej zadaniem było patrolowanie zarówno miast, jak i terenów wiejskich. M.in. broniła ona osadników niepokojonych przez Indian. Bardzo bogate tradycje ma policja konna w Londynie. Świetnie wyszkolone wierzchowce uczestniczą tam w pokazach i paradach, także przed rodziną królewską.