Pozwala ono wykryć groźną dla życia, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POCHP) - poinformowano na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie. Terminem POChP określa się zespół dwóch lepiej znanych schorzeń - przewlekłego zapalenia oskrzeli i rozedmy płuc. Rozwija się on latami. Na początku objawia uporczywym kaszlem, odksztuszaniem plwociny i dusznością przy wysiłku. Nieleczone POChP powoduje narastające trudności z oddychaniem, zmęczenie, wreszcie prowadzi do kalectwa - niewydolności oddechowej, niewydolności krążenia i zgonu. Z szacunków Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że choroba ta zajmuje czwarte miejsce wśród wszystkich przyczyn zgonów, a w roku 2020 może przesunąć się na trzecie miejsce. "W Polsce mamy dwa miliony chorych na POChP" - poinformował na konferencji koordynator programu "Głęboki oddech", prof. Jan Zieliński. Podobnie jak w przypadku raka płuc, głównym czynnikiem ryzyka jest palenie papierosów. Bardzo groźne jest również palenie bierne. Ale choć zdecydowana większość chorych na POChP to palacze, choroba rozwija się tylko u części palących. - Leczenie POCHP jest objawowe. Przy chorobie mniej zaawansowanej podaje się leki rozszerzające oskrzela, najczęściej wziewne, które ułatwiają oddychanie, zmniejszają duszność i poprawiają dystans, który chory może pokonać (bez nadmiernego zmęczenia- red.). U osób z późnymi stadiami POCHP stosuje się domowe dotlenianie, pozwalające przedłużyć życie" - tłumaczył prof. Zieliński. POChP najprościej jest rozpoznać na podstawie badania spirometrycznego, przypominającego nieco dmuchanie w duży alkomat. "Wszystkich osób z nieprawidłowym wynikiem tego badania dotyczy zwiększone ryzyko zgonu" - podkreślił profesor. Powołał się na badania, z których wynika, że osoby palące papierosy i mające nieprawidłowy wynik badania spirometrycznego zapadają na raka płuc sześć razy częściej niż osoby, które palą, ale mają prawidłową spirometrię. "Takie same osoby zapadają na zawał serca trzy razy częściej, a udary mózgu zdarzają się im dwa- trzy razy częściej" - poinformował prof. Zieliński. Od września 2007 r. badanie spirometryczne jest realizowane w dużych miastach Polski, m.in. Krakowie, Bielsku-Białej, Katowicach, Szczecinie i Lublinie. Można się przebadać w ruchomej przychodni - autobusie Mobil Med - w ramach akcji "Poznaj zdrowie swoich płuc". Stan płuc sprawdziło już tak w sumie cztery tysiące Polaków. "Na badania przychodziło więcej osób, niż byliśmy w stanie przyjąć" - podkreślił Marcin Nowak z firmy Adamed, współorganizującej akcję. Jak dodał, około połowę przebadanych skierowano na dalszą konsultację, choć nie jest to jednoznaczne z rozpoznaniem POCHP. Warszawa jest ostatnim z miast na tegorocznym szlaku ruchomej przychodni. W czwartek i piątek zaparkuje ona na Placu Konstytucji, natomiast w sobotę i niedzielę - przy Centrum Handlowym Targówek. Uświadamianiu Polaków na temat POCHP służy prowadzony od lat, ogólnopolski program profilaktyczno-edukacyjny "Głęboki oddech" (www.glebokioddech.pl). Realizuje go Polskie Towarzystwo Chorób Płuc i firma Adamed. W ramach tego programu z bezpłatnych badań spirometrycznych skorzystało już ponad 56 tys. osób. Światowy Dzien POCHP obchodzimy 14 listopada.