- W nocy do wolnostojącego domu na warszawskich Bielanach wtargnęło czterech mężczyzn. Skuli kajdankami przebywającą w domu kobietę i skradli dzieła sztuki oraz samochód nissan almera - powiedział Adam Jasiński z Komendy Stołecznej Policji. Wiadomo, że willa nie miała dobrych zabezpieczeń. Włamywacze nie mieli więc większych trudności ze zdobyciem drogocennego łupu. - Same kraty w oknach przy takiej kolekcji nie są wystarczającym zabezpieczeniem - mówi Jasiński.. Jasiński dodaje, że tak wartościowe zbiory powinny być zabezpieczone przynajmniej systemem alarmowym. Policja na razie nie informuje, co dokładnie skradziono, ani też nie potwierdza wartości płócien. Najwięcej wartościowych dzieł sztuki ginie z mieszkań krakowskich kolekcjonerów. Tam najczęściej również zbiory są słabo zabezpieczone lub nie zabezpieczone w ogóle.