Na jednego z robotników zawalił się drewniany strop. Mężczyznę spod gruzów wyciągnęli strażacy. Mężczyzna zaczął oddychać dopiero po akcji reanimacyjnej w szpitalu. Jego stan jest ciężki, ale stabilny. Na miejscu pracuje ekipa poszukiwawcza ze specjalnie szkolonym psem. Ratownicy sprawdzali, czy pod gruzami nie ma więcej ludzi. Przyczyny zawalenia zbada teraz inspektor pracy i inspektor nadzoru budowlanego.