Do zdarzenia doszło około południa w galerii przy ulicy Górczewskiej 212 w Warszawie. Strażacy zostali wezwani, gdy w budynku doszło do zerwania podwieszanego sufitu. - Doszło do zarwania sufitu podwieszanego na powierzchni około 100 m kw. Kierujący działaniami stwierdził, że doszło do wygięcia części sufitu i zarządził ewakuację i zamknięcie budynku - powiedział mł. kpt. Michał Wichrowski z biura prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.Zablokował wyjazd ze straży pożarnej. Mocno się zdziwił, gdy wrócił!Na miejsce początkowo wezwano 3 zastępy strażaków, ale wkrótce na miejscu było ich w sumie 10. Strażacy podejrzewali bowiem, że w hali stalowej, której konstrukcja opiera się na legarach doszło do odkształcenia jednej z belek. Aby to sprawdzić wezwano m.in. grupę poszukiwawczo-ratowniczą z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 15 na Pradze.Strażacy spenetrowali przestrzeń nad sufitem podwieszanym i ustalili, że konstrukcja nie została naruszona.- Okazało się, ze zarwaniu uległo kilkanaście zaczepów sufitu podwieszanego, który ugiął się pod własnym ciężarem - powiedział mł. kpt. Wichrowski.Na miejsce został wezwany Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który ma podjąć decyzję o dalszym postępowaniu. Według strażaków uszkodzenia nie są poważne i zarządca budynku będzie mógł je usunąć w ciągu doby. W lutym po 27 latach ze względu na decyzję sieci zamknięty został funkcjonujący w tym miejscu hipermarket Tesco. Zostały jednak inne sklepy, które funkcjonowały obok.