Pierwszy był 19-latek, który wjechał na plażę Poniatówkę oplem. Być może chciał po prostu sprawdzić swoje umiejętności oraz możliwości samochodu. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, dlaczego to zrobił. Auto szybko zakopało się po osie w miękkim piachu. 19-latek nie potrafił ruszyć z miejsca. Młody mężczyzna wezwał na miejsce kolegę, który miał mu pomóc. 19-latek liczył, że dzięki większemu samochodowi kolegi uda się wyjść z opresji. Niestety, przybyła na ratunek toyota również osiadła w piachu. Utknęli na plaży. Nie mieli dokumentów Strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego, którzy po godzinie 21 patrolowali teren nad Wisłą, ustalili, że dwaj mężczyźni to obcokrajowcy. Dodatkowo jeden z nich, kierowca opla, nie posiadał prawa jazdy i ubezpieczenia auta. Strażnicy przekazali sprawę policji.