Samolot Boeing 787 Dreamliner, wykonujący rejs do Puerto Plata w Dominikanie, po starcie wleciał w burzę śnieżną i został uderzony piorunem - poinformowało w czwartek Biuro Prasowe LOT. Zgodnie z procedurą pilot zawrócił na najbliższe lotnisko, udało mu się bezpiecznie wylądować na Okęciu. Pasażerowie, którym nic się nie stało kontynuują lot innym dreamlinerem. - Pasażerowie są już na pokładzie innego samolotu i maszyna właśnie startuje - podało Biuro Prasowe PLL LOT w czwartek o godz. 14. Warszawa. Piorun uderzył w samolot Turyści udający się na Dominikanę po raz pierwszy weszli na pokład dreamlinera w czwartkowy poranek. Jak przyznaje przewoźnik, samolot w okolicach Kutna został trafiony piorunem. - Zgodnie z procedurami samolot zawrócił do Warszawy w celu dokonania inspekcji. Trwa przegląd - poinformowało PAP Biuro Prasowe PLL LOT. Dodając, że nie było to lądowanie awaryjne.Czytaj też: Co się stanie, kiedy piorun uderzy w samolot?Pasażerowie spędzili dzień w terminalu, gdzie otrzymali posiłki. Po południu podstawiono inny samolot, także dreamlinera, którym odlecieli na Dominikanę. Wietrzny czwartek Synoptycy zapowiadali, że w czwartek pogoda w Polsce będzie dynamiczna. - W czwartek będzie pochmurnie z opadami śniegu. Na wschodzie może spaść nawet do ośmiu centymetrów białego puchu. Na północy kraju prognozowane są burze śnieżne - powiedziała dyżurna synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grażyna Dąbrowska.Na wybrzeżu utrzyma się silniejszy zachodni wiatr, który w porywach osiągał będzie do 70 km/h, na pozostałym obszarze kraju do 60 km/h. - W związku z silnym wiatrem i opadami śniegu będą występować zawieje i zamiecie śnieżne - dodała.