- Policja otrzymała zgłoszenie w nocy z piątku na sobotę około 3 nad ranem - przekazała mł. asp. Małgorzata Wersocka. - Paliła się furgonetka zaparkowana w okolicy Szpitala Bielańskiego na warszawskich Bielanach - dodała. Na miejsce zostały wezwane dwa zastępy straży pożarnej oraz patrol policji. Policja na ten moment nie określa przyczyn. - Powołany zostanie biegły z zakresu pożarnictwa, który oceni, jaka była przyczyna, czy było to podpalenie - wyjaśniła policjantka. Zapewniła, że służby zabezpieczyły monitoring oraz samo miejsce zdarzenia. Zobacz także: Mazowsze: Policjanci odwieźli do szpitala palec. Mężczyzna obciął go sobie pilarką Furgonetka z historią Furgonetka z hasłami antyaborcyjnymi jest zaparkowana w okolicach szpitala od długiego czasu. Kilkukrotnie była dewastowana i zamalowywana, a następnie czyszczona i odnawiana przez właścicieli. Kilka razy pojazd był także z parkingów odholowywany, ale po czasie znów wracał pod szpital.