Warszawa Główna nie działała od 1997 roku do niedzieli 14 marca, gdy o godz. 8:39 zameldował się na niej opóźniony o trzy minuty pociąg "Fabrykant" Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, przyjeżdżający - a jakże - z Łodzi - czytamy w serwisie polsatnews.pl. Jak przypomina dziennikarz Wiktor Kazanecki, przed rozpoczęciem modernizacji dawne perony, tory i resztki pozostałej infrastruktury zarastały chwasty i krzewy. Fakt, że nieopodal Placu Artura Zawiszy znajduje się nie tylko stacja Ochota, wypadł z powszechnej świadomości mieszkańców stolicy. Kilkanaście połączeń Ze stacji Warszawa Główna przewidziano kilkanaście połączeń regionalnych Polregio i Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej na trasie do Łodzi Fabrycznej oraz Kolei Mazowieckich do Skierniewic, Grodziska Mazowieckiego, Piaseczna, Dobieszyna, Łowicza i Sochaczewa. Biletu w kasie nie kupią - Otwarcie stacji Warszawa Główna pozwoli na rozkładowe prowadzenie ruchu pociągów podczas przebudowy stacji Warszawa Zachodnia oraz prac na linii średnicowej. Stacja zwiększy możliwości podróży koleją w obszarze Warszawskiego Węzła Kolejowego - wyjaśnił Karol Jakubowski z PKP Polskie Linie Kolejowe. Przywrócenie stacji Warszawa Główna do funkcjonowania pochłonęło ponad 87 mln zł, z czego część dołożyła Unia Europejska. PKP PLK, państwowy zarządca sieci kolejowej, informuje, że powstały na niej dwa 350-metrowe perony z dojściem od ulicy Towarowej, zamontowano oświetlenie, a także postawiono wiaty, gabloty z rozkładem jazdy i wybudowano parking Kiss&Ride. Jak zauważa polsatnews.pl, podróżni nie znajdą tam jednak kasy, na razie nie dotrą także na stację obiecaną kładką nad torami, łączącą dzielnice Wola i Ochota. Według oficjalnych informacji prace nad nią "są kontynuowane". Czytaj więcej na polsatnews.pl.