Spotkanie kobiet, które przyczyniły się do odzyskania przez Polskę niepodległości, zorganizowane zostało przez pełnomocniczkę rządu ds. równego traktowania Elżbietę Radziszewską. Połączono je z otwarciem wystawy "Kobiety internowane - Gołdap 1982 r.", przygotowanej przez Instytut Pamięci Narodowej. - Zwracamy się do wszystkich polityków, zarówno z rządu, jak i z opozycji, często naszych koleżanek i kolegów z "Solidarności" : obdarzyliśmy Was wielkim zaufaniem, powierzyliśmy Wam los naszych rodzin i wszystkich Polaków. Brońcie wartości, o które wspólnie walczyliśmy i niech żadne bieżące potyczki nie przesłaniają Wam zasadniczego celu, jakim jest dobro naszej ojczyzny" - napisano w przesłaniu, odczytanym podczas spotkania przez Barbarę Trzeciak-Pietkiewicz. Jego uczestniczki zaapelowały również do najwyższych władz w państwie, aby problem tych ich kolegów, którzy z powodu swojej działalności znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji życiowej, znalazł wreszcie rozwiązanie ustawowe. - Uroczystości związanych z 20. rocznicą odzyskania niepodległości przez Polskę było bardzo wiele. Ale uznałam, że nie będą one kompletne, jeżeli nie będzie spotkania kobiet, dzięki którym żyjemy w wolnej Polsce. Mało się mówi o roli kobiet, o tym, że one też pracowały w podziemiu, m.in. w biurach, kolportowały materiały, często się narażając, ryzykując życie, rodzinę, wspierały swoich mężów, synów, braci. Dzisiejsze spotkanie jest po to, żeby docenić wkład polskich kobiet w odzyskanie przez Polskę niepodległości - podkreśliła Radziszewska. Podziękowała za pomoc w organizacji spotkania wiceprezes IPN Marii Dmochowskiej. W uroczystości wziął udział prymas Polski kard. Józef Glemp, który powiedział, że "nie ma większych ideałów do wypełnienia od ideałów osadzonych w Ewangelii. Tym ideałom my Polacy jesteśmy wierni od początku naszej państwowości". Podkreślił, że chrześcijanie kierują się miłością, a nie nienawiścią i zaapelował, by swoim życiem nieustannie o tym przypominać. Jedna z uczestniczek spotkania, Teresa Klimek z Gorzowa Wielkopolskiego, internowana m.in. w Gołdapi podkreśliła, że inicjatywa zorganizowania tego spotkania jest tym cenniejsza, że wyszła ze strony rządzących. - 13 grudnia 28 lat temu wprowadzono stan wojenny. Tej nocy uwięziono wiele tysięcy działaczy opozycji, m.in. wiele kobiet - oddzielono je od rodziny, często od małych dzieci. Do dziś niektóre z nich ponoszą tego konsekwencje - rodzinne, zawodowe, materialne. W czasie internowania my same stworzyłyśmy społeczność, która czuła się wielką solidarną rodziną - organizowałyśmy kursy języków obcych, gimnastykę, zajęcia z psychologii, spotkania o różnym charakterze. Dziś może patrzymy na rzeczywistość przez różne okna, ale więź, która nas połączyła, jest silniejsza i nadal czujemy się siostrami-gołdapiankami. Nagrodą dla nas jest wolna Polska. To jest nasza rzeczywistość - wolna Polska jako członek UE, należąca do NATO. Wiele jest jeszcze do zrobienia. Żyjemy w wolnej ojczyźnie, a ludzie wolni są odpowiedzialni. Na każdym z nas spoczywa cząstka odpowiedzialności za wolność, którą mamy - mówiła Klimek. W spotkaniu wzięli udział m.in. wiceprezesi IPN Maria Dmochowska i Franciszek Gryciuk, wiceminister infrastruktury Magdalena Gaj i wiceminister sprawiedliwości Igor Dzialuk