28-latka była poszukiwana przez sąd rejonowy dla Warszawy Śródmieścia nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego na warszawskim Grochowie. Kobieta miała tam spędzić ponad rok za liczne kradzieże. Wiedząc o tym, od pewnego czasu ukrywała się przed organami ścigania. W sobotę (10 października) kobieta została zauważona przez dzielnicowego w jednym z budynków przy ul. Emilii Plater. Aby uniknąć zatrzymania, uciekła do mieszkania swojej znajomej. Przyjaciółka 28-latki zapewniała jednak, że jest sama w domu. Zdradziło ją otwarte okno "Policjant nie dał wiary tym tłumaczeniom, jego podejrzenie wzbudziło otwarte okno prowadzące wprost na dach kamienicy. Kiedy wyjrzał przez nie, zauważył uciekającą po dachu kobietę. 28-latka, nie bacząc na realne zagrożenie, kontynuowała ucieczkę pomimo wezwania policjanta do zatrzymania się" - poinformowała policja. Dzielnicowy ruszył w pogoń za uciekinierką i po kilku chwilach zatrzymał poszukiwaną 28-latkę. Aby sprowadzić ją bezpiecznie na ziemię, konieczna była pomoc. Na miejsce wezwano straż pożarną, która za pomocą drabiny i specjalnego kosza zdjęła kobietę z dachu. 28-latka trafiła już do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższych 14 miesięcy.