Jak przekazała policjantka, funkcjonariusze z komisariatu w Wawrze zostali zaalarmowani przez właściciela o kradzieży bentleya, którego wartość wynosiła półtora mln zł. "Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że pozostawił auto otwarte z kluczykami w stacyjce i wyszedł tylko do stoiska z pieczywem. Kiedy po chwili wrócił, jego samochodu nie było" - poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością samochodową. Bentley został zlokalizowany na jednym z parkingów w podwarszawskiej miejscowości w ciągu trzech godzin. Policjanci zabezpieczyli auto, które wróciło do właściciela. Trwają poszukiwania złodzieja. "Aktualnie funkcjonariusze kontynuują czynności związane z kradzieżą i wyjaśniają jej okoliczności w celu ustalenia sprawcy" - podała nadkom. Joanna Węgrzyniak.