Ewakuację stacji metra, na której było około tysiąca osób, zarządzono przed godziną 10, kiedy ktoś zauważył podejrzaną paczkę pozostawioną na antresoli, koło punktu obsługi pasażera. Wstrzymano także kursowanie składów. Na miejscu bardzo szybko pojawili się pirotechnicy, policja i straż pożarna. Alarm na szczęście okazał się fałszywy. W paczce znaleziono jedynie rozbity wazon. Pasażerowie mogli ponownie wejść na peron przed południem. Jak dowiedział się reporter RMF FM, policja będzie teraz przeglądać nagrania z monitoringu, by ustalić, kto jest sprawcą tego wielkiego zamieszania.