Taksówkarze jeździli po centrum Warszawy, głównie w okolicy ulic Al. Solidarności, Jana Pawła II, Al. Jerozolimskich i Marszałkowskiej. Podczas przejazdu przestrzegali przepisów kodeksu drogowego i nie było większych incydentów - poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji Marek Kubicki. Protestujący taksówkarze, czekając na reakcję Ministerstwa Finansów, zablokowali całkowicie ulicę Świętokrzyską. Z protestującymi taksówkarzami nie spotkał się nikt z ministerstwa. Delegacja protestujących złożyła w resorcie petycję, w której ponownie domaga się uchylenia rozporządzenia o konieczności instalowania kas fiskalnych w taksówkach oraz podjęcia natychmiast merytorycznych rozmów. - Nie będziemy rozmawiać z taksówkarzami, gdyż nie widzimy przestrzeni do dyskusji. Minister finansów nie może rozmawiać na temat nieprzestrzegania przepisów prawa - poinformował rzecznik MF Wiktor Krzyżanowski. - Stanowisko ministra finansów jest niezmienne i nie ma on możliwości zmiany tej decyzji, bo nie pozwalają mu na to przepisy prawa - dodał. Taksówkarze, którzy do 1 stycznia 2004 r. nie zainstalują w swoich taksówkach kas fiskalnych, będą działali niezgodnie z prawem - podkreślił. Po godz. 16 dwuosobowe delegacje taksówkarzy protestujących przeciwko obowiązkowi instalacji kas fiskalnych pojechały do Sejmu i siedziby prezydenta, gdzie jednak nikt z nimi się nie spotkał. - Nikt nie chciał z nami rozmawiać - wyjaśnili. Taksówkarze blokowali ulicę Świętokrzyską, wychodząc z samochodów i stając obok nich. Ulica była zamknięta dla ruchu. Policjanci organizowali objazdy. Po godz. 17 policja zaapelowała do protestujących taksówkarzy, by się rozjechali. Funkcjonariusze zagrozili podjęciem środków przewidzianych przez prawo. Około godz. 18 taksówkarze zaczęli rozjeżdżać się sprzed Ministerstwa Finansów, odblokowując w ten sposób ulicę Świętokrzyską. Taksówkarze odjechali na parkingi wzdłuż ulicy Świętokrzyskiej, a także na Torwar, na ulicę Połczyńską (w okolicach hipermarketu TESCO) i w rejon fabryki kabli w Ożarowie, by tam przenocować. Ostatnio taksówkarze protestowali w Warszawie 30 września br. Tego dnia doszło do rozmów przedstawicieli taksówkarzy i Ministerstwa Finansów. Nic jednak nie uzgodniono. Resort poprosił o czas na konsultacje w sprawie zbadania przydatności taksometrów do obliczenia podatku. Taksówkarze po rozmowach poinformowali, że zawiesili protest. 7 października Ministerstwo Finansów podało, że stosowane dotychczas przez taksówkarzy taksometry i tzw. uniwersalne kasy fiskalne nie spełniają prawnych i technicznych wymagań ewidencji podatkowej. Resort poinformował, że stwierdził to po przeprowadzeniu "analiz stanu prawnego i technicznego" tych urządzeń.