Strzałkowski od 2003 r. pracuje w jednostkach samorządowych różnych szczebli. W latach 2008-2010 pełnił obowiązki dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. W latach 2006-2010 był radnym powiatu wołomińskiego. Obecnie jest zastępcą marszałka województwa mazowieckiego. Jak poinformował rzecznik Bemowa Mariusz Gruza, nowy burmistrz będzie miał czworo zastępców. Rada dzielnicy powołała na te stanowiska: Sławomira Kacprowicza - pracownika biura kontroli mazowieckiego urzędu marszałkowskiego, Katarzynę Ładę - prawniczkę, która wcześniej pracowała m.in. w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji, Adama Łossana - byłego burmistrza Zielonki oraz dotychczasowego wiceburmistrza Bemowa Marka Karpowicza. Nowy zarząd Bemowa został powołany w tajnym głosowaniu. "Za" głosowało 14 radnych (tylu liczy klub PO), a 10 było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Dymisja za dymisją Na początku kwietnia rada dzielnicy odwołała ówczesnego wiceburmistrza Bemowa Pawła Bujskiego. Oświadczył on wówczas, że dzielnicą wciąż de facto kieruje wiceprezydent miasta, a wcześniej burmistrz Bemowa Jarosław Dąbrowski. Władzom dzielnicy zarzucił wiele nieprawidłowości, m.in. podpisywanie fikcyjnych i niepotrzebnych umów zleceń i o dzieło przez Bemowskie Centrum Kultury z ludźmi powiązanymi z Dąbrowskim. W urzędzie dzielnicy od 7 kwietnia trwa wysłana przez ratusz kontrola; miasto poinformowało już, że jej wstępne wyniki wskazują na możliwość działania niezgodnego ze standardami obowiązującymi w urzędzie miasta. Pod koniec kwietnia Dąbrowski podał się do dymisji. Ze stanowiska odszedł też dyrektor Bemowskiego Centrum Kultury. 29 kwietnia o swojej dymisji z dniem 7 maja poinformował Stoma. Oświadczył, że jego rezygnacja jest najlepszym rozwiązaniem "w kontekście przedłużającego się oczekiwania na wyniki kontroli i niesprzyjających okoliczności do podejmowania strategicznych decyzji". Opisując nieprawidłowości, jakie - jego zdaniem - mają miejsce na Bemowie, Bujski wskazał m.in. na to, że Bemowskie Centrum Kultury zawiera liczne, jego zdaniem, niepotrzebne umowy zlecenia i umowy o dzieło, a także na przekazywanie kupionego za publiczne pieniądze sprzętu elektronicznego osobom trzecim, które wskazywać miał Dąbrowski. Śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura Kolejna opisana przez niego sprawa dotyczy Barbary L., którą Bujski nazywa narzeczoną Dąbrowskiego, a która pracuje w podległym do niedawna Bujskiemu Centrum Promocji Zdrowia i Edukacji Ekologicznej. Odwołany 9 kwietnia wiceburmistrz twierdzi, że L. nie stawia się do pracy i podpisuje jedynie listę obecności, zarabiając przy tym 5 tys. zł netto. W 2010 r. media pisały, że matka L. - poza kolejnością - dostała na Bemowie mieszkanie komunalne. Burmistrzem był wówczas Dąbrowski. Pod koniec kwietnia śledztwo w sprawie nieprawidłowości na Bemowie podjęła prokuratura. Jest ono prowadzone w kilku wątkach i dotyczy m.in. podejrzenia przekroczenia uprawnień przez urzędników, zawierania fikcyjnych umów zlecenia i o dzieło, nieuprawnionego korzystania z samochodu służbowego, złego traktowania podległych pracowników, działania na szkodę urzędu dzielnicy poprzez tworzenie fikcyjnych etatów oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentacjach kadrowych i podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej.