"Była to najdziwniejsza kolumna policyjna widziana w życiu" - mówił w sobotę jeden z mieszkańców w Warszawy. Niecodziennie kolumna przejechała ulicami stolicy w sobotę między godz. 18:30 a 20:00. "Oznakowane wozy, nieoznakowane zaciemniane vany, pomiędzy nimi kilkanaście tirów. Każdy z jednym małym kontenerem na przyczepie" - relacjonował na jednym z portali społecznościowych świadek. "Ktoś coś wie, czy to tajemnica państwowa?" - dodał w wypowiedzi. Jak udało się dowiedzieć reporterowi "Faktów" TVN, wszystko było zaplanowane. Państwowa Agencja Atomistyki dementuje doniesienia o rzekomym zagrożeniu. "To jest chroniony konwój. Czynności związane z nim jeszcze się nie zakończyły, dlatego nie możemy informować o szczegółach" - tłumaczył rzecznik Komendanta Głównego Policji, podinsp. Mariusz Ciarka. "Policja codziennie wykonuje pilotaże i samodzielne konwoje zarówno osób, jak i przedmiotów wartościowych, wielkogabarytowych, czy też specjalnych" - uspokaja podinsp. Ciarka. Transport dotyczył ostatnich pojemników z paliwem jądrowym z reaktora doświadczalnego Maria w Świerku (woj. mazowieckie) - podaje TVN. W poniedziałek o godz. 10:15 konwój doleciał do zakładu utylizacyjnego w Oziorsku w Rosji.