Jak podkreślał Jarosław Matusiak z Zarządu Mienia m.st. Warszawy, koncepcję zagospodarowania tego miejsca narzucili sami mieszkańcy. Dwie trzecie powierzchni plaży to piasek, resztę stanowią naturalne zatoczki, wkomponowane w dzikie otoczenie rzeki. Do wtorku wysypano tam ok. 400 ton czystego, wiślanego piasku; w sumie pojawi się go ok. 900 ton. Razem z terenami zielonymi plaża ma powierzchnię ok. 1500 m. kw. Przybija do niej prom pływający z Cypla Czerniakowskiego. O stan plaży dbać będzie powołana w kwietniu tego roku Służba Brzegowa. Jej pracownicy dwa razy w tygodniu mają zbierać w tym miejscu śmieci i rozgrabiać piasek, który w miarę potrzeby będzie uzupełniany. W pobliżu będzie toaleta i kosze na śmieci, ławek nie przewidziano, ponieważ teren plaży wiosną zalewa rzeka. Jak powiedział pełnomocnik prezydenta stolicy ds. zagospodarowania nabrzeża Wisły Marek Piwowarski, plaża przy ul. Krynicznej to kolejny krok w udostępnianiu rzeki mieszkańcom miasta. Nie można tam jednak korzystać z kąpieli. - W tym roku chcemy Wisłę posprzątać, szczególnie po praskiej stronie, by pomiędzy rosnącymi tu drzewami i krzewami można było spacerować zadbanymi ścieżkami - powiedział. Z nadwiślańskich terenów Służba Brzegowa zebrała dotychczas ponad 2,2 tys. worków śmieci, a po wiosennych i czerwcowych wezbraniach rzeki usunęła muł na prawie siedmiokilometrowym odcinku. Plaża przy ul. Krynicznej istniała w latach 70. XX w., jednak z czasem zarastała, a piasek zabierała rzeka. Mimo to, warszawiacy nie przestali z niej korzystać. Koszt odnowienia plaży to ok. 9 tys. zł. Na praskim brzegu Wisły istnieje już jedna miejska plaża - na wysokości ogrodu zoologicznego. W tym roku ma być poprawiona i powiększona. W dalszych planach jest także usypanie plaży na wysokości Mostu Poniatowskiego, jednak to zależy od zainteresowania warszawiaków. Jak powiedział Matusiak, miniplaża powstała także na lewym brzegu Wisły - przy Płycie Desantu, ale według niego, lepsze warunki do opalania są po praskiej stronie.