40-letni pasażer najprawdopodobniej rzucił się pod skład metra. W bardzo ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Jak powiedziała serwisowi WawaLove Anna Bartoń, rzeczniczka warszawskiego metra, do wypadku doszło tuż po godzinie 11. "Podejrzewamy w tej chwili próbę samobójczą, jednakże przyczyny i okoliczności będą jeszcze sprawdzane. Musimy obejrzeć nagrania z monitoringu i dopiero na tej podstawie zostanie określona przyczyna wypadku" - wyjaśnia Bartoń. Na prośbę policji zamknięta została stację metra Dworzec Wileński. Wprowadzono następującą organizacje ruchu: po torze pierwszym będzie jeździć wahadło, pomiędzy stacją Rondo Daszyńskiego, a Stadionem Narodowym. Po torze drugim jeździć będzie wahadło od stacji Rondo Daszyńskiego, do stacji Centrum Nauki Kopernik. Więcej na stronie WawaLove.