Rośliny używane do produkcji marihuany coraz częściej uprawiane są w miastach, niemal pod oknami bloków. W miejsce dużych plantacji, zakładanych na odludziu, pojawiają się małe przydomowe ogródki, gdzie sadzi się po kilka krzaków. Dlatego ich odnalezienie jest coraz trudniejsze. Policjanci liczą jednak, że w czasie dzisiejszej akcji zatrzymają przynajmniej kilka osób. Stróżom prawa udało się już odnieść sukces: spalili na wielkim stosie kilka ton konopi.