Jak mówił Kaleta na konferencji prasowej, komisja na posiedzeniu niejawnym zdecydowała o uchyleniu czterech decyzji dot. przyznania odszkodowań za tereny przy ul. Borzymowskiej. Chodzi o decyzje: z marca 2010 roku - o wypłacie 813 tys. zł odszkodowania, z października 2010 r. - o przyznaniu i wypłacie 640 tys. zł, z listopada 2011 r. - o wypłacie 499 tys. zł oraz z marca 2012 r. - o wypłacie 1 mln 467 tys. zł. Komisja przekazała również miastu do ponownego rozpatrzenia sprawę odszkodowań za nieruchomości przy ul. Borzymowskiej. Kaleta argumentował, że prezydent stolicy nie przedstawił "w sposób zgodny z zasadami postępowania administracyjnego motywów swojego rozstrzygnięcia". Mówił też, że ustalenia ze strony miasta co do poprzedniego właściciela nieruchomości objętej wnioskiem o odszkodowanie budzą uzasadnione wątpliwości. Zdaniem Kalety, wątpliwości budzi też umowa sprzedaży nieruchomości i zakupu jej przez dawną właścicielkę, ponieważ została zawarta przed notariuszem niemieckim jeszcze w okresie okupacji. A w świetle powojennych przepisów umowa taka może być uznana za nieważną, ponieważ zachodzi podejrzenie, że taki akt mógł być oparty na przepisach skierowanych przeciwko państwu polskiemu. Przewodniczący komisji argumentował, że prezydent stolicy również zaniechał dokonania analizy rzeczywistej daty pozbawienia poprzedniej właścicielki możliwości faktycznego władania nieruchomością gruntową. Czym zajmowali się urzędnicy? Kaleta przypomniał, że w sprawie nieruchomości przy ul. Borzymowskiej toczy się postępowanie z aktu oskarżenia prokuratury we Wrocławiu o przyjmowanie korzyści majątkowych przez urzędników m.st. Warszawy w zamian za korzystne rozstrzygnięcia. Kaleta mówił, że w sprawie ul. Borzymowskiej można odnieść wrażenie, że stołeczni urzędnicy "nie zajmowali się badaniem sprawy, tego czy te odszkodowania należy wypłacić (...), tylko rozstrzygnięcie zmierzało do tego, by postąpić zgodnie z wnioskiem osób, które chciały uzyskać te odszkodowania". "Łącznie w tych decyzjach mamy 3 mln 421 tys. zł" - podsumował Kaleta. Zwrócił uwagę, że beneficjentami decyzji odszkodowawczych były osoby, które współpracowały ze znanym warszawskim mecenasem Robertem N. Przewodniczący komisji podkreślił, że w niedalekiej przyszłości należy spodziewać się kolejnych rozstrzygnięć komisji dotyczących działek przy ul. Borzymowskiej