Ogień pojawił się w nocy, z wtorku na środę, około godz. 4 w nocy. Gasiło go pięć zastępów straży pożarnej. Akcja trwała do godz. 6. Zniszczeniu uległy okna na klatce schodowej i w mieszkaniach. Spaliła się też elewacja. "Doszło do pożaru mebli i gabarytów składowanych w rogu bloku. Zapaliły się najpierw meble, a potem w wyniku tego pożaru spaleniu uległy okna na klatce schodowej na 10 piętrach i od szóstego piętra nadpaliły się okna w czterech mieszkaniach" - poinformował st. asp. Łukasz Płaskociński. Ewakuowanych zostało kilkanaście osób. Nikt nie ucierpiał. "Na miejsce przyjechało pogotowie. Dwie osoby były badane, ale nie zostały zabrane przez karetkę" - przekazał Płaskociński. Przyczyny pożaru ustala policja.