Informacja o zadymieniu w jednym z zamkniętych pomieszczeń Złotych Tarasów wpłynęła do strażaków przed godz. 20. Na miejsce przyjechało sześciu funkcjonariuszy. Jeszcze przed ich przybyciem pracownicy centrum poprosili przebywających na miejscu ludzi o opuszczenie budynku. Straż pożarna informowała, że było to dwa tysiące osób. Przedstawiciele Złotych Tarasów mówią o niecałym tysiącu ewakuowanych. Jak poinformował PAP rzecznik mazowieckiej PSP, powodem zadymienia było zwarcie instalacji elektrycznej. "Prawdopodobnie jakaś roleta mechaniczna została uszkodzona. Sklep był już zamknięty, ale powstało zadymienie. Ochrona dobrze zadziałała i ewakuowała osoby, które były na poziomach zagrożonych" - powiedział. Obiekt został już przewietrzony. Na miejscu nie stwierdzono zagrożenia; odwiedzający mogą wracać do centrum.