Warszawa jest trzecią bazą, po Krakowie i Szczecinie, gdzie śmigłowiec Mi-2 został zastąpiony Eurocopterem. Jest on szybszy, lżejszy, ma większy zasięg, może latać w nocy. W środę w pierwszym oficjalnym locie warszawskiego śmigłowca wziął udział wiceminister zdrowia Jakub Szulc. EC 135 to lekki dwusilnikowy śmigłowiec, który w razie awarii jednego z silników może bezpiecznie kontynuować lot na drugim. Małe rozmiary i stosunkowo niewielka średnica łopat ułatwiają lądowanie. W kabinie medycznej nowego Eurocoptera zastosowano unikalne rozwiązania, zainstalowano sprzęt medyczny, który stawia ten śmigłowiec na równi z karetkami specjalistycznymi. Na wyposażeniu znajduje się m.in.: defibrylator, respirator, zestaw pomp infuzyjnych. Eurocoptery wyposażone są w autopilota, urządzenie ostrzegające przed zbliżaniem się innych statków powietrznych oraz radar pogodowy, umożliwiający ominięcie obszarów niebezpiecznej pogody. W listopadzie ubiegłego roku w Warszawie doszło do wypadku śmigłowca LPR Agusta A109 Power, który odbywał lot egzaminacyjny. Rannych zostało dwóch pilotów. Jak informowało LPR, śmigłowiec przyziemił, a pilot zdążył wykonać pierwsze dwie czynności zgodnie z procedurą, gdy z nieznanych przyczyn cała maszyna wpadła w drgania. Ich skutkiem było urwanie belki ogonowej oraz łopat wirnika nośnego. Śmigłowiec nie nadawał się od dalszego użytkowania, ani do remontu. Dostawy nowych śmigłowców do baz LPR to wynik umowy zawartej w 2008 roku pomiędzy Ministrem Zdrowia a konsorcjum Eurocopter. Do tej pory dostarczonych zostało sześć maszyn, pozostałe 17 trafi do LPR do końca 2010 roku. Koszt jednego śmigłowca Eurocopter to ponad 22 mln złotych. Jak podkreśla LPR, wymiana floty ratowniczej to przedsięwzięcie, które nie ma precedensu w polskim lotnictwie sanitarnym. Dostawa śmigłowców nie jest jednoznaczna z natychmiastowym wdrożeniem ich do dyżurów. Warunkiem rozpoczęcia działalności operacyjnej na nowej maszynie jest ukończenie szkolenia przez pilotów i członków załóg Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego (HEMS). Szkolenia rozpoczęły się w pierwszej połowie ubiegłego roku w Niemczech. Na początku października 2007 r. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło wynik opiewającego na blisko 500 mln zł przetargu na dostawę śmigłowców dla LPR. Wybrano EC135 niemiecko-francuskiego Eurocoptera, należącego do koncernu EADS, odrzucono zaś A109S Grand AgustaWestland. Firma wystąpiła jednak o unieważnienie przetargu. W lutym 2008 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że jest on ważny.