Najprawdopodobniej w wypadku nie zawinił kierowca. Niemożliwe, by zasnął za kierownicą, bo dopiero rozpoczął kurs - musiało więc dojść do nagłej awarii. Ciężarówka oparła się o słup podtrzymujący trakcję kolejową i choć na miejscu jest ciężki sprzęt strażacki, strażacy muszą czekać na energetyków, którzy stwierdzą, czy podnoszenie samochodu nie stanowi zagrożenia i wyłączą prąd. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego: