Jeden przeładowany samochód ciężarowy, to tak jakby przejechało 16 tysięcy samochodów osobowych w tym samym momencie - powiedział RMF FM Paweł Usidus, Główny Inspektor Transportu Drogowego. Inspekcja akurat w stolicy nie jest w stanie zważyć przeciążonych ciężarówek. Dlaczego? Miasto nie jest zainteresowane wybudowaniem stacjonarnej wagi, takiej jaką uruchomiono niedawno we Wrocławiu. Inspektorzy mają co prawda wagę przenośną, ale nie mogą doprosić się w Zarządzie Dróg Miejskich wyznaczenia odpowiedniego parkingu, na którym ważenie nie będzie zakwestionowane przez kierowcę. Tłumaczenie ZDM jest bardzo oryginalne. W Warszawie nie ma konieczności ważenia samochodów. Wystarczy sprawdzić dowód rejestracyjny - powiedziała Urszula Nerken, która najwyraźniej uznała, że każda ciężarówka wiezie dokładnie tyle, ile zezwala jej ładowność. Pieniądze z mandatów mogłyby pójść na remonty dróg, ale na razie kierowcy wielkich ciężarówek w Warszawie, dzięki opieszałości urzędników, mogą spokojnie niszczyć drogi.