"Funkcjonariusze ustalili, że 31-latek swoje ofiary wyszukiwał na portalach randkowych. Kiedy już udało mu się zdobyć ich zaufanie, prosił je o spore pożyczki. Pieniądze miały zostać przeznaczone na założenie własnej firmy lub leczenie członka rodziny" - poinformowała w piątek asp. Kamila Szulc z bielańskiej policji. Dodała, że w ten sposób mężczyzna od kobiet wyłudził ponad 100 tys. złotych. Gdy funkcjonariusze zatrzymali 31-latka okazało się, że był on poszukiwany listem gończym za oszustwa popełnione w przeszłości, dlatego najbliższe 2 lata spędzi w zakładzie karnym. Ponadto oszust usłyszał zarzuty przywłaszczenia mienia oraz doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w warunkach recydywy, za co grozi mu z kolei kara do 12 lat więzienia.