W związku z opadami deszczu, w środę zwiększył się odpływ ścieków i wód opadowych z siedmiu dzielnic lewobrzeżnej Warszawy do 4,6 metrów sześciennych na sekundę, podczas gdy wydajność awaryjnego rurociągu wynosi do 3,5 metrów sześciennych na sekundę. Nadwyżka ścieków trafiała wówczas do Wisły. Jak przekazał rzecznik Wód Polskich, sytuacja wróciła do normy i do oczyszczalni "Czajka" awaryjnym rurociągiem znów płynie 100 proc. ścieków. Alternatywny system przesyłowy skonstruowano z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego po tym, jak pod koniec sierpnia doszło do awarii dwóch kolektorów przesyłających ścieki do "Czajki" i decyzją MPWiK spuszczano nieczystości do Wisły. Rurociąg umieszczono na zbudowanym na rzece moście pontonowym. W połowie września awaryjny rurociąg osiągnął 100 procent wydajności. Zakład "Czajka" oczyszcza ścieki z prawobrzeżnych dzielnic Warszawy i okolicznych gmin, a od 2012 roku także te z centralnej i północnej części Warszawy lewobrzeżnej. Awarii uległy tylko kolektory przesyłające nieczystości z dzielnic na lewym brzegu Wisły - Bielan, Bemowa, Żoliborza, Woli, Śródmieścia, Ochoty, Włoch oraz części Mokotowa.