W tym roku odnotowano w stolicy ponad 2 tys. przypadków dewastacji mienia - o 11 proc. więcej niż rok temu. Wandale rozbijają samochody, autobusy i wiaty na przystankach. Nie omijają nawet cmentarzy - na Starych Powązkach uszkodzili rzeźbę nagrobną: odrąbali nos popiersiu zmarłego 10 lat temu pisarza i publicysty Jerzego Waldorffa. Najwięcej zniszczeń było na Pradze Południe, Mokotowie i w Śródmieściu. Jednak policja uspokaja: wcześniej właściciele nie zgłaszali drobnych uszkodzeń, teraz jednak ubezpieczyciele wymagają zaświadczeń z policji.