Złączenia - określane przez astronomów koniunkcjami - Wenus i Księżyca są zawsze efektowne bowiem w zjawisku tym biorą udział dwa najjaśniejsze po Słońcu obiekty na niebie. Szczególnie ładnie wyglądają one, gdy wąski sierp Księżyca znajduje się bardzo blisko jasno świecącej Wenus. W najbliższy weekend dojdzie właśnie do takiego spotkania. Srebrny Glob będzie tuż po nowiu, który wystąpi 14 maja o godzinie 3:04. Najmniejszy dystans dzielący Księżyc i Wenus wyniesie tylko 0.4 stopnia (sama tarcza naszego naturalnego satelity ma 0.5 stopnia średnicy). Moment, w którym dojdzie do minimalnego zbliżenia wypada 16 maja o godzinie 11, a więc w czasie, gdy w Polsce panuje dzień. Na obserwacje można więc wybrać się albo 15 albo 16 maja wczesnym wieczorem. Około godziny 21, niespełna godzinę po zachodzie Słońca, należy spoglądać w kierunku zachodniego horyzontu. Wenus i Księżyc powinniśmy znaleźć około 15 stopni nad nim.