Gazeta dotarła do najnowszych policyjnych danych. W porównaniu do kwietnia 2008 roku więcej jest zabójstw (o 14,3 proc.), bójek i pobić (o 32,1 proc.), kradzieży z włamaniem (o 12,9 proc. ) oraz kradzieży samochodów (o 36,2 proc.). Od początku roku skradziono już 1100 aut. Wykrywalność przestępstw jest na poziomie 49,3 proc. (2,4 proc. mniej niż w 2008 r.). Według ekspertów, przestępstw jest więcej, bo funkcjonariusze pracują coraz gorzej. - Policja w sposób zbyt asekuracyjny zbiera odciski palców osób podejrzanych. W metropolii warszawskiej tylko 10 proc. śladów wprowadzanych jest do baz danych - podaje prof. Ewa Gruza, kryminolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Jej zdaniem, to może mieć wpływ na pogorszenie wykrywalności przestępstw.