Nie wszystkich rodziców stać na ponad tysiąc złotych opłaty za przedszkola prywatne. Z drugiej strony, są miejsca, m.in. w centrum miasta, w których wciąż są wolne miejsca. Okazuje się jednak, że rodzice nie chcą przewozić dzieci do śródmieścia, jeśli sami mieszkają np. na południu Warszawy. Niestety tam, gdzie buduje się nowe bloki, miasto zapomina o przedszkolach. Dopiero w ciągu pięciu lat w stolicy ma przybyć ponad dwadzieścia przedszkoli. Część rodziców zapisuje swoje pociechy na rok przed przyjęciem do placówki i zaczyna za nią płacić.