Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka starostwa płockiego Dagmara Kobla-Antczak od poniedziałku na wale w Świniarach ułożono 3,5 tys., a w Dobrzykowie 2 tys. worków z piaskiem. - Prace związane z umacnianiem wału w obu miejscowościach są kontynuowane - powiedziała Kobla-Antczak. Wyjaśniła, że chodzi przede wszystkim o zabezpieczenie miejsc, gdzie wał łączy się ze stalowymi tzw. ściankami szczelnymi, którymi zamknięto wyrwy z majowej powodzi, zasypując je piachem wydobytym z dna rzeki. Według hydrologów tzw. ścianki szczelne w wale w Świniarach i Dobrzykowie powinny wytrzymać prognozowany stan wody w Wiśle w czasie kulminacji. Naprawa wału w Świniarach i Dobrzykowie, którą rozpoczęto w czerwcu ma potrwać do końca października. Jak podkreśliła Kobla-Antczak dotychczas na terenie powiatu Wisła nigdzie nie przelała się przez zabezpieczenia. Z prognoz wynika, że przewidywany poziom kulminacji na Wiśle może spowodować przelanie się wody przez uszkodzony wcześniejszymi falami wezbraniowymi wał w miejscowości Chmielewo pod Wyszogrodem, gdzie zalanych może zostać około 80 ha pól i łąk. Kulminacja fali wezbraniowej na Wiśle spodziewana jest w okolicach Wyszogrodu w środę o godz. 5 rano, a w Kępie Polskiej około godz. 10. Rzeka osiągnąć ma wtedy w Wyszogrodzie 650 cm, czyli 100 cm ponad stan alarmowy, a w Kępie Polskiej 590 cm, czyli 140 cm powyżej stanu alarmowego. Prognozowany poziom wody ma być o około 120-150 cm niższy od poziomu z końca maja, gdy wezbrana Wisła przerwała wał w Świniarach. Ocenia się, że fala wezbraniowa będzie przepływała przez około 48 godzin, ale już w czwartek poziom Wisły zacznie się obniżać - w Wyszogrodzie do 615 cm, a w Kępie Polskiej do 565 cm. We wtorek o godz. 11 w Wyszogrodzie poziom Wisły osiągnął 622 cm, czyli o 72 cm ponad stan alarmu, a w Kępie Polskiej 542 cm, czyli o 92 cm powyżej stanu alarmowego. W ciągu trzech godzin rzeka podniosła się tam o 17 do 33 cm. We wszystkich siedmiu nadwiślańskich gminach powiatu płockiego od poniedziałku w południe obowiązuje alarm powodziowy i zakaz wchodzenia oraz wjeżdżania na wały przeciwpowodziowe. Alarm obowiązuje do odwołania w gminach: Wyszogród, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Nowy Duninów oraz Gąbin i Słubice - obie gminy zostały dotknięte przez powódź dwukrotnie pod koniec maja i na początku czerwca. Gdy 23 maja Wisła przerwała wał przeciwpowodziowy w Świniarach pod Płockiem, zalanych zostało ok. 6 tys. ha i ponad 20 miejscowości w gminach Słubice i Gąbin. Ewakuowano ponad 2,5 tys. osób i 2,3 tys. sztuk zwierząt, w tym hodowlanych. Aby umożliwić spływanie wody z zalanych terenów z powrotem do koryta rzeki, wysadzono wówczas wał przeciwpowodziowy w Dobrzykowie. Kiedy woda na zalanym terenie zaczęła opadać, do domów zaczęli powracać ludzie. Jednak 6 czerwca, w związku z napływającą Wisłą drugą falą wezbraniową, ogłoszono powtórną ewakuację. Wtedy rzeka ponownie zalała miejscowości już wcześniej dotknięte powodzią. Obecnie na zalanych przez powódź terenach w gminach Słubice i Gąbin trwają prace remontowe w gospodarstwach, a także porządkowe związane m.in. z oczyszczaniem pól.