Na stronie internetowej organizatorów podano, że marsz rozpocznie się o godz. 15. na placu Konstytucji, by zamanifestować "narodową dumę i przywiązanie do suwerennego państwa polskiego". W komitecie poparcia "Marszu Niepodległości" znaleźli się m.in. bp Antoni Dydycz, historyk Jan Żaryn, publicysta Jan Pospieszalski, muzyk Paweł Kukiz, Niezależne Zrzeszenie Studentów Politechniki Radomskiej i Stowarzyszenie "Solidarni 2010". Na forach internetowych przyjazd na marsz organizują kibice z całej Polski. Na forum kibiców warszawskiej Legii udział zadeklarowały do piątku 284 osoby. "Nie będzie konfliktów" - Nie będzie konfliktów między kibicami różnych klubów. Już dawno ustaliliśmy, że na ten dzień te sprawy zostawiamy z boku - powiedział członek zarządu Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa Wojciech Wiśniewski. Wyjazdy organizują też m.in. kibice Stomilu Olsztyn i Wisły Kraków. Marsz - według mediów - mieliby wspierać także nacjonaliści z Węgier, Słowacji i Serbii. Jednak wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej Witold Tumanowicz powiedział, że nie zapraszano organizacji z innych krajów. - Wiem natomiast, że na marsz wybierają się prywatne osoby, znajomi z Węgier - dodał. Do blokady marszu wzywają środowiska i organizacje antyfaszystowskie skupione w Porozumieniu 11 Listopada. - Wzywamy wszystkich mieszkańców Warszawy i wszystkich, którzy zechcą przyjechać do Warszawy, do czynnego sprzeciwu wobec faszystów - brzmi oświadczenie Porozumienia. Blokada, czyli "spontaniczna demonstracja" - Blokady mają polegać na "spontanicznej demonstracji" - powiedział reprezentujący Porozumienie Jacek Fenderson. Pomysł poparło OPZZ, bo "założenia programowe, jak demokracja, równość wszystkich ludzi - bez względu na wiarę i kolor skóry - i walka z faszyzmem są głęboko wpisane w tradycję związku" - wyjaśnił wiceprzewodniczący związku Andrzej Radzikowski. 11 listopada w południe w centrum Warszawy ma się też odbyć uliczny koncert pod hasłem "Kolorowa Niepodległa". Organizuje go zrzeszona w Porozumieniu 11 Listopada "Krytyka Polityczna". - Idziemy na Kolorową Niepodległą, bo nacjonalizm i narodowa martyrologia wydają nam się przykrywką dla obywatelskiej bezradności i poczucia niemocy - informuje stowarzyszenie na swojej stronie internetowej. Wśród osób popierających tę inicjatywę są m.in.: aktorzy Jacek Poniedziałek, Wojciech Pszoniak, Tomasz Karolak i Borys Szyc, aktorki Małgorzata Braunek, Sonia Bohosiewicz i Renata Dancewicz, prof. Małgorzata Fuszara z rady programowej Kongresu Kobiet, prof. Maria Janion z PAN, wokalistka jazzowa Urszula Dudziak i pisarka Olga Tokarczuk. Zagra Tymański oraz Stołeczny Chór Rewolucyjny Na koncercie mają zagrać m.in. Tymon Tymański oraz Stołeczny Chór Rewolucyjny "Warszawianka". W składzie chóru znaleźli sie m.in. dziennikarze Piotr Najsztub i Mikołaj Lizut oraz pisarka Sylwia Chutnik. Na wiecu głos mają zabrać przedstawiciele społeczności romskich, żydowskich, wietnamskich, afrykańskich, kaukaskich i mniejszości seksualnych. Ani zgłoszenie organizatorów "Marszu Niepodległości", ani "Kolorowej Niepodległej" nie zostały jeszcze opublikowane w wykazie zgromadzeń publicznych organizowanych w stolicy 11 listopada. O działania dotyczące bezpieczeństwa podczas "Marszu Niepodległości" w pismach skierowanych do szefa MSWiA Jerzego Millera i prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz pytała Prawica Rzeczypospolitej. Partia zaznaczyła, że urząd miasta wydał zgody na szereg publicznych zgromadzeń w tym samym czasie i tym samym rejonie, które mogą kolidować z marszem. Za bezpieczeństwo odpowiadają organizatorzy Magdalena Łań z warszawskiego urzędu miasta podkreśliła w rozmowie, że za bezpieczeństwo zgromadzenia publicznego odpowiadają jego organizatorzy i policja. - W każdym zgłoszeniu, które przyjmujemy, musi znaleźć się deklaracja, że cel zgromadzenia jest pokojowy. Jeśli dochodzi do zamieszek, do zagrożenia życia, zdrowia, odpowiadają za to organizatorzy - sprawa jest kierowana do prokuratury i sądu - powiedziała. Wyjaśniła też, że urząd miasta nie może zmienić np. trasy marszu proponowanego przez organizatorów. Łań dodała, że zgłoszenia dotyczące 11 listopada zostaną opublikowane dopiero dwa dni przed tą datą - organizatorzy mogą zgłaszać zgromadzenia do 8 listopada. Poinformowała, że dotychczas jest ich kilkanaście. Na 11 listopada przygotowuje się policja Na 11 listopada przygotowuje się policja. Rzecznik KSP Maciej Karczyński powiedział, że policja analizuje doniesienia medialne i informacje zawarte w internecie. - Każda osoba, która naruszy prawo, będzie musiała liczyć się z naszą zdecydowaną reakcją" - podkreślił. Dodał, że funkcjonariusze są m.in. w kontakcie z niemiecką policją. Chodzi m.in. o informacje, czy do Polski zamierzają przyjechać anarchiści z tego kraju i jak liczna będzie to grupa. Szef MSWiA Jerzy Miller zapewnił w piątek dziennikarzy, że "każdy, kto ochrony potrzebuje, będzie chroniony, a każdy kto wymaga instruktarzu, że narusza porządek prawny, ten instruktarz uzyska. Jeżeli to nie pomoże to będą konsekwencje. Takie, jak państwo obserwują co roku - powiedział. Podczas ubiegłorocznego "Marszu Niepodległości", który przeszedł przez stolicę mimo kontrmanifestacji środowisk antyfaszystowskich, doszło do starć pomiędzy ich uczestnikami. Interweniowała policja, zatrzymane zostały 33 osoby, ranny został jeden funkcjonariusz.