Według dyrektora Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Roberta Gałązkowskiego, w stolicy powinno powstać co najmniej pięć lotnisk: przy szpitalach Bródnowskim, na Lindleya, Banacha, przy ul. Wołoskiej oraz przy jednej z lecznic dziecięcych. Teraz, z braku odpowiednich warunków piloci lądują w miejscach do tego nieprzystosowanych, np. na pasach zieleni. Do 2011 r. lądowiskiem ma dysponować Szpital Bielański. Będzie to pierwsze takie lądowisko na dachu szpitala w Warszawie. O podobnym miejscu myśli kierownictwo szpitala na Lindleya. Budowę własnego lądowiska ma również w planach Szpital MSWiA. Teraz helikoptery zatrzymują się na trawniku u zbiegu ulic Racławickiej i Wołoskiej. Swoje lądowisko chce zmodernizować również szpital przy ul. Banacha.