- Ok. godz. 20.15 w jednej z kamienic w Siedlcach wybuchł pożar, w wyniku którego śmierć na miejscu poniosła 30-letnia ciężarna kobieta oraz jej dwie córki w wieku 11 i 3 lat - poinformował nadkomisarz January Majewski z zespołu prasowego mazowieckiej policji. Nie wiadomo, dlaczego nie opuścili płonącego budynku razem z innymi lokatorami. W pożarze obrażeń ciała doznali inni mieszkańcy kamienicy: 16-latka wyskoczyła z poddasza i doznała urazu kręgosłupa oraz obojczyka. Dziewczynka została hospitalizowana na oddziale ortopedii. Dwóch mężczyzn (55 i 57 lat) z podejrzeniem zaczadzenia przebywa w szpitalu. W stanie ciężkim na intensywnej terapii przebywa również 37-letni mężczyzna, który udzielał pomocy innym domownikom, doznając przy tym poparzeń kończyn górnych oraz dróg oddechowych. W akcji gaśniczej brało udział 13 wozów bojowych Straży Pożarnej i 31 strażaków oraz 14 radiowozów i 32 policjantów. Akcję strażaków utrudniał fakt, że dojazd w pobliże budynku nie był możliwy. Na drodze do ofiar stała drewniana klatka schodowa, która także płonęła. Przyczyny pożaru ustalą biegli z zakresu pożarnictwa.