Tuż przed świętami policjanci, jak co roku, apelują do kierowców o rozwagę i dostosowanie prędkości do warunków na drodze. Zapowiadają też, że nie będzie żadnej pobłażliwości dla tych, którzy wsiądą za kierownicę pod wpływem alkoholu. Od piątku, na drogach w całym kraju jest więcej policjantów. W sumie nad bezpieczeństwem osób, które na święta wyjeżdżają do swoich bliskich, czuwa ok. 10 tys. funkcjonariuszy. Kontrolują prędkość, z jaką jadą kierowcy, i ich trzeźwość. Sprawdzany jest też stan techniczny aut i sposób przewożenia dzieci. Policja apeluje o ostrożność - Apelujemy o rozważną, bezpieczną jazdę. Pamiętajmy, że prędkość i brawura mogą być tragiczne w skutkach - podkreślił nadkom. Piotr Bieniak z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji. Zapewnił, że nie będzie żadnej pobłażliwości dla pijanych kierowców. - Nie wsiadajmy za kierownicę pod wpływem alkoholu. Ryzykujemy nie tylko swoje życie, ale też życie innych użytkowników ruchu i naszych bliskich, którzy jadą z nami samochodem - zaznaczył. Piłeś alkohol? Nie wsiadaj za kierownicę Wielu z zatrzymywanych przez policję nietrzeźwych kierowców to ci, którzy pili nie tuż przed jazdą, ale dzień wcześniej wieczorem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za tzw. jazdę po użyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat. Jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila alkoholu kierowcy grozi do 2 lat więzienia.