W całym kraju obowiązuje najwyższy, trzeci stopień zagrożenia pożarowego - podała Barbara Ubysz z Samodzielnej Pracowni Ochrony Przeciwpożarowej Lasu w Instytucie Badawczym Leśnictwa. W Polsce lawinowo rośnie liczba pożarów lasów - od połowy kwietnia było ich średnio 150 dziennie, w niedzielę - 350. Liczba pożarów w całym kwietniu jest najwyższa od pięciu lat - podała Ubysz. W niedzielę spaliło się m.in. ok. 17 ha lasu w nadleśnictwie Gniezno (Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu), 13 ha w nadleśnictwie Niedźwiady (RDLP w Szczecinku) i 12 ha w nadleśnictwie Dobieszyn (RDLP w Radomiu). W całym 2008 roku było 3,3 tys. pożarów lasów, które objęły 660 ha powierzchni. Straty oszacowano na 3 mln zł. Główną przyczyną pożarów są podpalenia oraz nieostrożność ludzi - podają leśnicy. Przypominają, że w lasach i w odległości mniejszej niż 100 m od nich nie wolno palić ognisk i używać otwartego ognia. Nie wolno też wyrzucać niezgaszonych zapałek lub niedopałków papierosów. Nigdzie nie wolno wypalać śmieci, traw i pozostałości roślinnych. Rolnicy mogą stracić unijne dotacje, jeśli złamią ten zakaz. Leśnicy zwracają uwagę, że maszyny rolnicze bez zabezpieczenia przed iskrzeniem mogą być przyczyną pożarów. Nie wolno więc używać ciągników czy innych urządzeń, które mogą iskrzyć. Trzeba też uważać na dzieci i nie zostawiać ich bez opieki w okolicznościach umożliwiających wzniecenie pożaru. Leśnicy apelują o zachowanie szczególnej ostrożności przy przejazdach przez tereny leśne oraz podczas przebywania w kompleksach leśnych i na obszarach do nich przylegających. Za złamanie zakazów dotyczących używania ognia w lesie grozi grzywna do 5 tysięcy złotych. Sprawca pożaru może zostać skazany na karę od 3 miesięcy do 10 lat więzienia. W tym roku na ochronę lasu przed pożarami Lasy państwowe przeznaczą ok. 100 mln zł. Do walki z żywiołem leśnicy mają do dyspozycji 640 punktów obserwacji naziemnej, gaśnicze samochody terenowe, 10 samolotów patrolowych i 28 gaśniczych oraz 7 śmigłowców.