- Nie wchodźmy do wody pod wpływem alkoholu, nie pływajmy się w miejscach niestrzeżonych i dostosowujmy się zaleceń ratowników - podkreślił. Jak dodał, z doświadczeń policjantów wynika, że właśnie alkohol, brawura i wybieranie niestrzeżonych kąpielisk to najczęstsze przyczyny utonięć. - W sumie od początku kwietnia, czyli od rozpoczęcia sezonu w całej Polsce utonęło 300 osób. Tylko w niedzielę liczba ta sięgnęła 25 osób, w sobotę odnotowaliśmy 13 utonięć - powiedział. Policjanci apelują, by pływać jedynie w miejscach do tego wyznaczonych, ze specjalnymi oznaczeniami, plażą i pod nadzorem ratownika. - Pływając zawsze realnie oceniajmy nasze możliwości. Nie pływajmy w pobliżu śluz, spiętrzeń wód, w stawach hodowlanych. Jeśli chcemy wypłynąć dalej, załóżmy jaskrawy czepek, tak by w razie, gdy zabraknie nam sił, łatwo było nas odnaleźć - zaznaczył Jakubowski. Przypomniał również, że do wody powinno się wchodzić stopniowo, by zapobiec ewentualnemu szokowi termicznemu. - Nie pływajmy też po obfitym posiłku i nie skaczmy na główkę w miejscach, których nie znamy, gdzie woda jest mętna lub może być płytko - podkreślił. Zaapelował również, by nad wodą szczególnie uważać na dzieci, bo - jak dodał - czasem sekundy nieuwagi wystarczą, by doszło do tragedii. - Nasze pociechy powinny kąpać się w odblaskowych, dobrze widocznych kołach, skrzydełkach. Zawsze pod naszą opieką - powiedział. Policjanci apelują również, by zawsze sprawdzać wypożyczany sprzęt do pływania - łodzie, kajaki, rowery wodne. - Skontrolujmy, czy nie ma żadnych dziur, czy wiosła są sprawne, czy na wyposażeniu jest wystarczająca liczba kamizelek ratunkowych. Osoby, które nie potrafią pływać, dzieci, powinny mieć założone kapoki - zaznaczył Jakubowski.