Wchodzące wtedy w życie nowe przepisy przywracają strażnikom miejskim i gminnym możliwość wystawiania mandatów, gdy przekroczenie prędkości zarejestruje fotoradar. Nowelizację prawa o ruchu drogowym w połowie czerwca przyjął Sejm. Inicjatywa ustawodawcza miała związek z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z marca tego roku. TK uznał wówczas, że straż miejska nie może karać mandatami kierowców, zarejestrowanych przez fotoradar na przekroczeniu dozwolonej prędkości. TK uznał za niekonstytucyjne przepisy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji, które dawało straży miejskiej takie uprawnienia. Trybunał podkreślił, że ustawa o ruchu drogowym, na podstawie której wydano to rozporządzenie, nie pozwala straży na ściganie takich wykroczeń. Po orzeczeniu TK, straż miejska musiała zdjęcia z fotoradarów przesyłać policji, dopiero ta mogła karać kierowców. Jak powiedziała we wtorek rzeczniczka prasowa stołecznej straży miejskiej Agnieszka Dębińska-Kubicka, od 1 stycznia do 21 marca, czyli orzeczenia TK, strażnicy miejscy w Warszawie wystawili ponad 2,6 tys mandatów na łączną kwotę 620 tys zł. - W tej chwili dysponujemy dwoma fotoradarami, ale zamierzamy kupić kolejne trzy - powiedziała Dębińska-Kubicka. Jak dodała, jedno takie urządzenie, w ciągu pięciu godzin pracy, wykonuje średnio 4,5 tys. zdjęć pojazdów, które przekroczyły dozwoloną prędkość. Nowe przepisy dają strażnikom możliwość karania m.in. za wyprzedzanie na ciągłej linii, jazdę po pasie tylko dla autobusów czy przejechanie na czerwonym świetle.