Zgodnie z przepisami, wyjazd w trasę bez winiety kończy się wysokimi karami, ale kierowcy bezradnie rozkładają ręce i mówią, że nie mogą zostać na parkingu, bo stracą klientów i pieniądze, a całą sprawą nazywają biurokratycznym skandalem, dlatego mimo wszystko, wyjadą w trasę. W tym momencie wyruszenie autem na szlak jest loterią, rosyjska ruletką. Złapią, nie złapią? Zapłacę karę? - mówi reporterowi radia RMF FM Tomasz Ziaja ze Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych. Posłuchaj relacji: Winni tego bałaganu próbują wyciszyć sprawę. Reporter radia RMF FM dotarł do pisma z wczorajszą datą, które nakazuje inspektorom drogowym łagodnie traktować kierowców jadących bez winiet.