Szczegóły koncertu przedstawiono podczas środowej konferencji prasowej. Na program wieczoru złożą się trzy kompozycje: "Kaddish" z III Symfonii Leonarda Bernsteina, "Kadysz" Krzysztofa Pendereckiego oraz "Kol Nidrei" Maxa Brucha. Utwory wykonywać będzie Sinfonia Varsovia pod batutą Johna Axelroda oraz Krzysztofa Pendereckiego. Kadysz w tradycji żydowskiej to modlitwa odmawiana m.in. za zmarłych przez ich bliskich. - Napisanie kadyszu było dla mnie wielkim wyzwaniem, ponieważ takie utwory nie powstają często, a w naszej polskiej kulturze chyba w ogóle - mówił w środę Krzysztof Penderecki. Artysta wspominał swoją wieloletnią przyjaźń z nieżyjącym już polskim Żydem urodzonym we wschodniej Galicji. - Zawsze namawiał mnie, abym napisał kadysz, ja jednak nie wiedziałem wówczas, czy potrafiłbym to zrobić. Śpiewał mi wtedy różne kadysze, które znał od swojego dziadka. I na tym, co usłyszałem od niego, oparłem się tworząc mój kadysz - opowiadał Penderecki. Utwór powstał z okazji obchodzonej rok temu rocznicy 65-lecia likwidacji getta łódzkiego i wówczas miał swoją prapremierę. W Warszawie utwór Pendereckiego wykonany zostanie po raz pierwszy. - Czytałem rozmaite materiały, zafascynowały mnie poezje i teksty pisane w getcie w Łodzi przez kilkunastoletniego Abramka Cytryna. Użyłem ich w moim kadyszu - mówił Penderecki. Narratorem w "Kadyszu" będzie Daniel Olbrychski. Wraz z Sinfonią Varsovią wystąpi Chór Męski Opery i Filharmonii Podlaskiej. Solistami będą sopranistka Izabela Matuła oraz tenor Alberto Mizrahi, uznawany za jednego z najznamienitszych kantorów. Libretto do kompozycji "Kaddish" Bernsteina (z 1963 roku) - kolejnego utworu, który zostanie wykonany podczas koncertu - napisał w 2003 roku pochodzący z Białegostoku Samuel Pisar. Po wojnie, którą przeżył, jako jeden z najmłodszych ocalałych i jako jedyny z całej rodziny, stał się aktywnym obrońcą wolności i praw człowieka. Jest autorem wielu publikacji i książek, założycielem Yad Vashem we Francji, za swoją działalność nominowany był do Pokojowej Nagrody Nobla. Jak opowiadał w środę dziennikarzom, o napisanie tekstu do symfonii poprosił go sam kompozytor. Pisar odmówił Bernsteinowi, argumentując, że nie byłby w stanie opowiadać przed publicznością o nieszczęściach, które spotkały jego naród, rodzinę, bliskich. Po 10 latach od śmierci Bernsteina Pisar zaczął jednak zmieniać zdanie, ostatecznie do pracy nad librettem zabrał się po zamachach w Nowym Jorku w 2001 roku. - Miłość do tej pracy sprawiła, że zdołałem wydobyć z siebie to oratorium, które mogłoby stać się nawet częścią opery na temat Holokaustu, o której przed śmiercią wspominał Bernstein - wspominał Pisar. "Kaddish" wykonywać będą m.in. Warszawski Chór Chłopięcy, sopranistka Kelley Nassief (USA) oraz sam Samuel Pisar, który wystąpi w roli narratora. Utwór "Kol Nidrei" napisany przez niemieckiego kompozytora i dyrygenta Maxa Brucha wykonywać będzie - oprócz Sinfonii Varsovii - polski wiolonczelista Rafał Kwiatkowski. Nazwa dzieła oznacza modlitwę żydowską unieważniającą zbyt pochopne obietnice składane Bogu. Koncert organizowany jest we współpracy ze Stowarzyszeniem im. Ludwiga van Beethovena.