- To już 66. rocznica naszego zrywu wolności, naszego zrywu niepodległości. Chcemy dziś uczcić pamięć tych 4 tys. żołnierzy obwodu północnego, którzy stanęli na apel i wzięli udział w Powstaniu Warszawskim. Około 1 tys. z nich poległo, inni przeszli przez niewolę i więzienia. O nich wszystkich pamiętamy w tym szczególnym dniu - mówił podczas uroczystości prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej "Żywiciel", Stanisław Bontemps. Zastępca burmistrza dzielnicy Żoliborz Michał Jakubowski przypomniał, że już po raz kolejny kombatanci i mieszkańcy dzielnicy gromadzą się pod pomnikiem poświęconym żołnierzom "Żywiciela", by oddać hołd tym, "co w powstańczym zrywie polegli za najwyższą sprawę". Podkreślił, że winni jesteśmy im pamięć za to, że zdecydowali się na nierówną walkę, aby dać wyraz umiłowania prawdy i ojczyzny. - Chociaż Powstanie zakończyło się militarną klęską, to jednak zwyciężyło w świadomości polskiego narodu i przyniosło owoce w latach następnych. Stało się także inspiracją do kolejnych zrywów w okresie zniewolenia, do których należał przede wszystkim Sierpień 1980 roku. Jesteśmy wam powstańcy za to wdzięczni, że dzięki wam Polska zyskała nowe oblicze. Możemy was zapewnić, że nasza społeczność nigdy o was nie zapomni - zapewniał Jakubowski. Na zakończenie, po uroczystym apelu poległych i trzykrotnej salwie honorowej, przedstawiciele m.in. parlamentu, MON, IPN, władz miasta i dzielnicy Żoliborz oraz organizacji kombatanckich i harcerskich złożyli pod obeliskiem wieńce i kwiaty. Po uroczystości pod pomnikiem Żołnierzy "Żywiciela", delegacje przeszły na ul. Suzina, gdzie upamiętniono żołnierzy Organizacji Wojskowej Polskiej Partii Socjalistycznej z batalionu im. Jarosława Dąbrowskiego, którzy polegli w pierwszym boju powstania na Żoliborzu 1 sierpnia 1944 o godz. 13.30. 1 sierpnia 1944 roku ok. godz. 13.30 na ul. Krasińskiego żołnierze AK, którzy przenosili broń na miejsce koncentracji jednego z oddziałów, natknęli się na patrol niemiecki. Rozpoczęła się strzelanina. Niemcy ściągnęli posiłki ze Śródmieścia, a do walk przyłączyły się kolejne powstańcze oddziały. Przez cały okres powstania Żoliborz - odcięty od Śródmieścia przez siły niemieckie na linii Dworca Gdańskiego - stanowił powstańcze państwo "Rzeczpospolitą Żoliborską" ze sprawnie zorganizowaną administracją wojskową i cywilną. Powstanie Warszawskie zakończyło się na Żoliborzu 30 września. "Żywiciel" mimo ran nie chciał poddawać dzielnicy, podporządkował się jednak rozkazom dowódcy powstania gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora". Do niewoli poszło ok. 1500 żoliborskich żołnierzy. Po wojnie płk Mieczysław Niedzielski "Żywiciel" trafił do USA, gdzie pracował jako robotnik. Zmarł 18 maja 1980 roku w Chicago w wieku 83 lat. Jego prochy sprowadzono do Polski we wrześniu 1992 roku i złożono na Powązkach Wojskowych w kwaterze powstańczej, gdzie spoczywają jego żołnierze.