Pod wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnej sesji podpisało się 12 radnych opozycji. O jej zwołanie zaapelował wcześniej do radnych sam Czachor. Przeciwny zwoływaniu sesji był m.in. przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu Dariusz Wójcik (PiS). Według niego zwołanie sesji poświęconej odwołanemu przez prezydenta Radomia szefowi miejskich strażników kompromituje wnioskodawców i całą Radę Miejską. - Jeśli tak dalej pójdzie, to będziemy robić sesję w związku ze zwolnieniem każdego podległego prezydentowi pracownika. To kolejny precedens, który radni opozycji stworzyli - powiedział Wójcik. Czachor otrzymał wypowiedzenie z pracy ponad tydzień temu. W uzasadnieniu wypowiedzenia napisano m.in., że komendant nie podjął stosownych działań wobec dwóch strażników miejskich, którym prokuratura przedstawiła zarzuty popełnienia przestępstwa. Wiceprezydent zwrócił też uwagę w wypowiedzeniu na "brak należytej współpracy z uwagi na konfliktową osobowość" komendanta. B. komendant straży miejskiej skierował sprawę do sądu pracy. Domaga się przywrócenia do pracy. O komendancie Straży Miejskiej w Radomiu głośno było w lokalnej prasie. Gazety pisały m.in. o jego konflikcie z grupą strażników miejskich, którzy zarzucali mu niewłaściwe traktowanie oraz o zwolnieniu z pracy strażnika, który przeszedł zabieg medyczny.