Pozawarszawscy operatorzy turystyczni skarżą się, że Muzeum Powstania Warszawskiego jest dla nich niemal nie do zdobycia. Tymczasem na turystycznym komunikatorze firmowym w Internecie ogłaszają się warszawskie biura dysponujące terminami zwiedzania tej placówki. Tyle, że sprzedają je w pakiecie z noclegami w stolicy i innymi własnymi usługami. Rezerwacje do MPW stały się towarem przetargowym między biurami. A jest o co walczyć, bo niemal każda wycieczka do Warszawy, czy to z kraju i czy zagranicy stara się przede wszystkim o zwiedzenie Muzeum Powstania Warszawskiego. Doszło do tego, że w Internecie ktoś sprzedawał termin zwiedzenia tej placówki za 30 zł od osoby, czyli z dziesięciokrotną marżą.