Dziecko w stanie ciężkim - jak informuje policja - trafiło do szpitala w Warszawie. Jak wynika z relacji matki trzylatka, dziecko tylko przez chwilę było pozostawione bez opieki. Mimo to, malec zdążył bez jej zgody wyjść na podwórko. W momencie gdy kobieta zauważyła nieobecność dziecka w domu, zaczęła go szukać. Gdy wyszła na podwórko dostrzegła, że na pobliskiej łące, oddalonej około 20 metrów od domu, biegają dwa psy. Jednym z nich był jej półroczny mieszaniec owczarka kaukaskiego, a drugi to bezpański mieszaniec owczarka niemieckiego. Kobieta początkowo sądziła, że jej synek bawi się z psami. Jednak gdy podeszła bliżej, dziecko leżało na trawie nie dając oznak życia - donosi policja. Dziecko zostało przewiezione do szpitala Warszawie, gdzie lekarze stwierdzili u niego liczne obrażenia ciała w postaci urazu tchawicy oraz licznych ran kąsanych i zadrapań. Stan zdrowie dziecka został określony przez pracowników placówki medycznej jako ciężki, ale stabilny. Mieszaniec kaukaza został odizolowany i pozostanie teraz na obserwacji weterynaryjnej.