Oferta złożona przez hiszpańskiego producenta taboru kolejowego CAF opiewa na 1 mld 199 mln zł brutto. Konsorcjum Siemens i Newag wyceniło swoją ofertę na 1 mld 305 mln zł brutto. Oferta została złożona także przez konsorcjum Skoda Czechy i Wagonmasz z Sankt Petersburga. Jej wartość to 1 mld 109 mln zł, jednak - jak zaznaczył Malawko - jest to cena netto. W sumie do stolicy ma trafić 210 kolejnych wagonów podziemnych pociągów. Obecnie jest ich 240, więc tabor powiększy się blisko dwukrotnie. Pierwsze wagony mają być dostarczone w ostatnim kwartale 2012 r., ostatnie - rok później. Przetarg na dostawę 35 sześciowagonowych pociągów to największy zakup w historii warszawskiego metra. Zamawiane pociągi będą różnić się od tych, które jeżdżą obecnie. Nowością będzie m.in. to, że nie trzeba będzie wysiadać z pociągu, by przejść do innego wagonu. Będą one dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych i wyposażone w wewnętrzny monitoring, w guzik umożliwiający otwarcie drzwi przez pasażera, system wizyjnej i głosowej łączności z maszynistą, wysuwane platformy dla wózków inwalidzkich oraz znacznie większe niż obecnie stosowane wyświetlacze. W każdym pociągu będzie 230 miejsc siedzących, a w sumie ma zmieścić się w nim ponad 1400 osób, czyli mniej więcej o 200 więcej niż w obecnie używanych. 20 nowych składów metra będzie obsługiwać centralny odcinek II linii metra, który ma być gotowy na przełomie 2013 i 2014 r. Pierwsze prace związane z jego budową rozpoczęły się w zeszłym tygodniu. Reszta wagonów ma jeździć na trasie I linii, co ma związek z przewidywanym zwiększeniem częstotliwości kursowania pociągów. Głównym kryterium wyboru oferty będzie zaproponowana cena (50 proc.), ale pod uwagę będą brane także zużycie energii elektrycznej (20 proc.), system utrzymania pojazdu (20 proc.), ekologia (8 proc.) oraz wydłużenie gwarancji powyżej 30 miesięcy (2 proc.). Jak wyjaśnił rzecznik metra, teraz komisja przetargowa będzie musiała sprawdzić poprawność wszystkich złożonych ofert. Wątpliwości budzi np. ta złożona przez Skodę i Wagonmasz, bowiem zgodnie z wymogami przetargu oferent powinien podać zarówno cenę brutto, jak i netto. - Komisja będzie musiała sprawdzić, czy istnieją przyczyny, dla których to konsorcjum zdecydowało się na taki sposób prezentacji ceny w swojej ofercie - powiedział Malawko. Pismo w formie oferty przetargowej złożył też Alstom Konstal, jednak nie spełniało ono kryteriów i nie zostało odczytane. W październiku ubiegłego roku władze miasta podpisały umowę na budowę centralnego odcinka II linii metra, która połączyć ma wschodnie i zachodnie dzielnice miasta. Ma ona pochłonąć 4,1 mld zł. W połowie lipca br. stołeczny ratusz złożył w Centrum Unijnych Projektów Transportowych wniosek o dofinansowanie ze środków wspólnotowych budowy centralnego odcinka i prac projektowych całej II linii podziemnej kolejki oraz zakupu 20 wagonów, które mają ją obsługiwać. Wniosek opiewa na 5,3 mld zł, a dofinansowanie miałoby wynieść 2,9 mld zł.