W Warszawie od samego rana doszło do 10 kolizji i dwóch wypadków drogowych. Warunki są bardzo trudne, kierowcy jeżdżą bardzo wolno - informują stołeczni policjanci. Apelują by w miarę możliwości korzystać z komunikacji miejskiej. - Sytuacja jest trudna. Cały czas pada śnieg. Ulice są zasypane, śliskie. Kierowcy jeżdżą bardzo, bardzo wolno - powiedziała Dorota Tietz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Jak dodała, od rana doszło do 10 kolizji i dwóch wypadków - potrąceń pieszych na przejściach. Policjanci cały czas apelują by osoby, które jeszcze nie wyjechały do pracy zostawiły samochody na parkingach lub w garażach i wybrały komunikację miejską. - Ci, którzy jadą samochodem, powinni jechać bardzo ostrożnie. Uważajmy też na pieszych, w takich warunkach są słabiej widoczni - zaznaczyła Tietz. Trudna sytuacja jest też w podwarszawskich miejscowościach. Zablokowana w obie strony jest trasa nr 718 pomiędzy Pruszkowem a Ożarowem. Wywrócił się tam tir. - Na miejsce ściągany jest ciężki, specjalistyczny sprzęt - powiedziała Tietz. Rzeczniczka Zarządu Oczyszczania Miasta Iwona Fryczyńska poinformowała rano, że ze skutkami śnieżycy walczy 170 pługosolarek. Jeżdżą tymi ulicami, którymi kursują autobusy komunikacji miejskiej. Rano w Warszawie było ok. - 10 st. C. Wieje silny, momentami porywisty wiatr, dość intensywnie pada drobny śnieg.