Jak powiedział w niedzielę rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak, wiele tych interwencji to efekt źle odpalonych petard. Do najtragiczniejszego w skutkach pożaru doszło w miejscowości Ostrów na Podkarpaciu, ok. godz. 1. w nocy, gdzie częściowo spłonął dom jednorodzinny. Nie żyje 6-latka, jej ojciec i 18-latek Zginęły tam trzy osoby: sześcioletnia dziewczynka oraz dwóch młodych mężczyzn - 28-letni ojciec dziecka i 18-letni sąsiad. Jak poinformowała w niedzielę Marta Gałuszka oficer prasowy jarosławskiej policji, czterem innym osobom udało się opuścić płonący budynek. To małżeństwo, właściciele domu w wieku 56 i 59 lat, ich 17-letni syn oraz pięcioletni brat dziewczynki, która zginęła. - Ojca z córeczką znaleziono na poddaszu domu, a 18-latka - na parterze - powiedziała Gałuszka. Pozostałe osoby zostały przebadane przez ekipę pogotowia, które przybyło na miejsce pożaru; nie odnieśli oni poważniejszych obrażeń. - Na miejscu pracują technicy policyjni; trwa ustalanie przyczyn wybuchu ognia - dodała. Statystyki straży pożarnej są niepokojące - W sumie przez cały wczorajszy dzień i sylwestrową noc strażacy interweniowali aż 1015 razy. W całym kraju doszło do 551 pożarów, z czego do 240 od godziny 24 do szóstej rano - powiedział Frątczak. Jak dodał, wiele z tych przypadków to efekt niezachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas odpalania petard czy fajerwerków. - W większości były to niewielkie pożary dachów, balkonów i śmietników, które udawało się szybko ugasić. Przykładowo tylko w Warszawie strażacy gasili 30 pożarów, większość właśnie w nocy - zaznaczył rzecznik. Zapaliły się tiry w bazie w Szydłówku Dodał, że wiele z tych przypadków to efekt niezachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas odpalania petard czy fajerwerków. Właśnie petarda była prawdopodobnie przyczyną pożaru, do którego doszło w Szczecinie. Zapaliło się poddasze i dach wielorodzinnego budynku. Ewakuowano 15 osób, nikomu nic się nie stało. Z kolei tuż przed godz. 6 rano strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w bazie transportowej w miejscowości Szydłówek (woj. mazowieckie). - Paliły się TIR-y. Z 50 pojazdów znajdujących się w bazie osiem spłonęło całkowicie, a siedem częściowo - dodał Frątczak.